Translate

30 grudnia 2012

"Piękna jesień tej zimy milordzie"

Taka tam droga.


"Pograb se liściory"

Oj, długo się tu już nie było...
Cóż, 5 miechów to trochę sporo, więc jest co opowiadać...
Nie chodzimy do tego samego liceum, ale nie jest źle, ba, nawet zazdroszczę Oli tego, że jest w LOCSM.
Powoli kończą nam się pomysły na zdjęcia, bo do obróbki została tylko zima.
Śniegu na naszym końcu świata brak, więc mogłybyśmy wstawiać nasze zdjęcia, ale to będzie tylko w akcie całkowitej desperacji.
Nie spodziewałyśmy się, że liceum to ciężka praca, prawie ciągła nauka i od sprawdzianów i kartkówek będzie nas głowa bolała. W szkole mamy "małe" problemy z fizyką, matmą (matmo giń -.-) i biologią (właściwie to tylko ja), bo "biologijski" jest trudny.
To do najbliższej notki, a przy okazji jak najlepszego roku 2013, abyście mieli dużo zapału do pracy oraz nauki (w przeciwieństwie do nas), sporo czasu na wszystko i jeszcze, żeby następny rok był jeszcze lepszy niż 2012.
   Piosenka ze specjalną dedykacją dla Oli i jej "kolegi".                                                                 

27 sierpnia 2012

Pewnej sierpniowej niedzieli...

                                                              Maliny

                                                       Taka tam słoma

                                                                                Sernik 
Wybrałyśmy się na małą wycieczkę za miasto. Przeszłyśmy się obwodnicą zacnego miasteczka i znalazłyśmy belki siana, którymi się jaramy (*-*). Małymi kroczkami zbliża się szkoła i znowu czeka nas wstawanie z samego rana, aby zdążyć na lekcje. Oby nie zabrakło czasu na pisanie tutaj przez obowiązki...

                                                                 "I belive..."

01 sierpnia 2012

Festyn

Słonecznik
Taka tam chmurka...
Jejku, jak dawno był ostatni post...
Za miesiąc idziemy do szkoły...W niedzielę był festyn. Na samym festynie nie byłam, ale słyszałam jak 5 km ode mnie gra muzyka i nie daje mi spać. Taki "party hard". Za to była Olka z Kaśką i bawiły się świetnie.To do następnej notki.
Taka piosenka bez okazji...

02 lipca 2012

Powrót wakacyjną porą

Różyczka
Ciastko
Witamy po dość długiej według nas przerwie. Nie miałyśmy czasu iść robić zdjęcia mimo pięknej pogody, bo zakuwałyśmy do poprawiania. Udało się! Skończyłyśmy gimnazjum i teraz czekamy do 4 lipca na ogłoszenie wyników rekrutacji. Oby nas przyjęli.... Już w tą sobotę (o ile naprawię do tego czasu rower) pewnie pojedziemy robić jakieś zdjęcia.

                        A to śpiewałyśmy przez całą przerwę przed ostatnią lekcją w roku szkolnym.

01 czerwca 2012

Nowa świeżość i Zamość

Dziwny konar z nad rzeki

Wczoraj byłyśmy składać podania do szkół. Przeżycia z Zamościa mamy niezapomniane. Byłyśmy jeszcze z Kasią (oficjalnie nazywana przeze mnie Marianem )- naszą przyjaciółką. Byłyśmy w Norwidzie i LOCSM. Teraz została już nam tylko modlitwa, by nas przyjęli (+ mina kota ze Shreka). Ja i Ola idziemy na profil humanistyczno-psychologiczny , a Kaśka ekonomiczny. Kiedy zdarzy się cud i trafimy do jednego z wymarzonego liceum, zrobimy "le melanż".
2 razy zgubiłyśmy się i musiałyśmy używać Google Maps, żeby dojść tam gdzie trzeba, a Olce włączyła się nawigacja w Koszarach ("za 20 metrów skręć w lewo") i tak nas przestraszyła, że o mały włos nie zaczęłyśmy się drzeć.
Drugi raz skręciłyśmy na złą ulice i zaszłyśmy prawie pod zalew, bo Olka się bała już włączać nawigacji po ostatnich przeżyciach w Koszarach. Na całe szczęście jakimś cudem trafiłyśmy wszędzie szczęśliwie. Pod koniec "wędrówki ludu rekrutującego" na przejściach dla pieszych zaczęłyśmy gwałcić przycisk, żeby się światło nam szybciej zmieniło, co oczywiście nic nie dało. Następnym razem (za miesiąc) już będziemy wiedziały jak dojść, chociaż lepiej wziąć mapę.

 
Dodaję na specjalne życzenie Oli (sze-żu-sze-ża-sza-żu;D)


30 maja 2012

Lekki powiew wakacji


Fajerwerki
No cóż, trochę zapominamy o blogu, ale nie dlatego, że nam się znudził, (co to to nie) tylko mamy dużo poprawiania ocen, bo Ola ma 9 przedmiotów, a ja 8.
Jutro jedziemy składać podania do liceum. Najdziwniejsze jest to, że udało nam się znaleźć profil, który nam obu odpowiada.
Niedługo czeka nas wycieczka do Sandomierza z klasą, więc pewnie nie zabraknie okazji do zrobienia ładnych zdjęć.
                                                        Oj kocham kocham

29 maja 2012

"Piechotą do lata będę szła..."

Truskawka
Bławatek czy coś takiego 


"Le zboże"


Obie już się stanowczo lepiej czujemy, co nie zmienia faktu, że mamy mało zdjęć, ale dzisiaj parę zrobiłam... Cóż, trochę nudnawe, ale są...nawet spoko.


                                                     Na poprawę humoru...

27 maja 2012

Not keep calm and be chora-.-



Na dzisiaj tylko jedno zdjęcie i w dodatku z soboty. Były by nowe, ale choroba zepsuła nam plany...
Obie chore...w maju... Zwariować można....

                                                Lubię, lubię...


19 maja 2012

Z wizytą w leśnym teatrze.

Bańki :)
                                                         Las

                                                      Sabinka z balonami

Dzisiaj pojechałyśmy w plener. Wyrwałyśmy się nieco dalej niż tydzień temu. Było dosyć ciekawie, bo Sabina swoim rzęchem musiała często prowadzić, a ja nie mogłam tego wytrzymać. Trzeba było się streszczać, bo musiałam na 18 iść na cmentarz, a zostało nam mało czasu, ale na moje szczęście się wyrobiłyśmy. Najgorsze były górki. Eh...dobrze że mamy już to za sobą... Sabina żałuje, że komputer nie emituje zapachów, bo zapach lasu to jest to.  Zrobiłyśmy wykroczenie, oczywiście  ja chciałam, bo weszłyśmy na teren na który nie można było wchodzić. Czyli taki mały "extreme", czy jakoś tak...Najważniejsze że pogoda dopisała. Olać zmęczenie, górki i wszystko po kolei, bo najważniejsza jest pogoda. Bez niej nie było by zdjęć powyżej. 
Nogi nas bolą okropnie, a w ciągu 3 godzin wypiłyśmy całego pomarańczowego tymbarka z kartonu. Za tydzień, jak będzie taka pogoda jak dzisiaj, to może też się gdzieś wybierzemy.
Bardzo dziękujemy za 1000 wejść, jesteście świetni.

                                          A tego słuchałyśmy całą drogę...

14 maja 2012

Opcja "wena" wyłączona...

Modrzew<3

Tak gdzieś z Nowego Roku 2010...


Jak na razie mamy mały brak pomysłów na nowe zdjęcia. Może wy macie jakieś ciekawe pomysły?

13 maja 2012

Brak pomysłów...

Przypadkowy kot:)
:)
Cierpimy na łac. "wenus brakus" po polskiemu brak weny. Oby zaraz przeszło...

11 maja 2012

Spacer.

                                                                                             Bruno ♥   

                                                                          Niebo

                                                                  Rzepak 

10 maja 2012

Nasza okolica


Kwiatki (nazwy niestety nie pamiętam)
Kapliczka:)
Trochę stare, bo sprzed dwóch lat, ale pogoda na razie nie zachęca do spacerów.

07 maja 2012

Majowe


                                                         Dmuchawiec

                                                       Stokrotka





05 maja 2012

Takie tam

                                                      Droga
                                                              Takie tam w Łazienkach
                                                       Róża



03 maja 2012

Pierwszy post Oli


Szumy na Tanwi:)
Motylek (latanie za motylem po całym ogrodzie zawsze spoko...)
                                                                     Wiśnia

02 maja 2012

4 pory roku...


To akurat zdjęcie zrobione przez moją siostrę, ale tak mi się podoba, że wstawiłam


Klon z podwórza:)
Bez 

                                                                                                                                   

30 kwietnia 2012

Najtrudniej jest zacząć...

Witamy na blogu, gdzie jak sama nazwa wskazuje, będą zamieszczane zdjęcia.
Zdjęcia będą częściej mojej przyjaciółki- Oli, współwłaścicielki bloga i mnie, Sabiny, a podpisujemy się : Szalona kapelusznica xD
Malwina 
Pokrzywa jak pokrzywa, parzy i robi bąble...